2010.12.26// J. Knop
Panowanie nad emocjami powinno być domeną sportowców. W końcu zwykło się mówić, że sport łagodzi obyczaje. Niestety owe stwierdzenie nie zawsze jest zgodne z prawdą. Wielu zawodników ma poważny problem z utrzymywaniem nerwów na wodzy. Do niezwykłej sytuacji doszło ostatnio w meczu ligi AHL.
Zdarzenie miało miejsce podczas spotkania rozgrywanego pomiędzy Charlotte Checkers a Hershey Bears. Bramkarz pierwszej z ekip - Justin Pogge wpadł w furię po tym, jak sędzia uznał bramkę dla zespołu rywali. Kanadyjczyk utrzymywał, że nie był w stanie skutecznie interweniować, gdyż był faulowany.
Justin Pogge
Justin Pogge
Justin Pogge
Najpierw dyskutował z rywalem, a następnie wyładował swoją złość na bramce. Kiedy Pogge dowiedział się, iż został wykluczony z dalszej rywalizacji uderzył kijem w lód, tym samym doprowadzając do jego złamania. W końcu zirytowany udał się do szatni.