2012.11.12// P. Rączka
Novak Djoković pokonał 7:6, 7:5 Rogera Federera w finale turnieju ATP World Tour Finals. Szwajcar rozpoczął najlepiej jak mógł to spotkanie, bowiem wyszedł na prowadzenie 3:0. Aktualny lider światowego rankingu jednak nie odpuścił i od raz zabrał się za odrabianie strat. Ambitna gra się opłaciła, gdyż udało mu się wyjść na prowadzenie 5:4, mając w dodatku swój serwis w zanadrzu. "Fedex" także pokazał, że jak trzeba to potrafi walczyć i doprowadził do wyrównania.
W tie-braku lepszy okazał się Djoković, który dopiero przy trzeciej piłce setowej zdołał wygrać pierwszą odsłonę. Druga partia choć była równie zacięta jak wcześniejsza, to mimo wszystko lepiej układała się dla Federera, który prowadził 5:4 i miał 40:15 na doprowadzenie do trzeciego seta. Nie wiadomo co się stało, ale od tego momentu jeden z najlepszych tenisistów ostatnich lat nagle zgasł i swój marsz po sukces rozpoczął jego rywal.