2013.11.07// P. Rączka
Zawsze tam gdzie pojawia się nowy selekcjoner możemy zaobserwować nie tylko zmiany kadrowe, ale również zmiany w ustawieniu na boisku. Adam Nawałka dał jasny sygnał, że będzie w najbliższych spotkaniach towarzyskich próbował nowych wariantów gry. Jak sam mówi – ma już kilka pomysłów i teraz tylko trzeba sprawdzić, który z nich okaże się strzałem w dziesiątkę, a na jego bazie zespół będzie przygotowywany do eliminacji mistrzostw Europy.
Jedną z najciekawszych zmian ma być ustawienie Roberta Lewandowskiego na pozycji cofniętego napastnika.
- Pewne warianty trzeba wypróbować. Jest ku temu dobra okazja. Oczywiście byłoby wskazane, aby drużyna w swojej strategii gry miała inny wariant ofensywny, jeśli chodzi o ustawienie wyjściowe. Umiejętność gry dwoma napastnikami, nawet gdy ta dziesiątka ma typowo charakterystykę napastnika. Jeśli sytuacja personalna w drużynie na to pozwoli, będziemy stosować różne warianty. Jest również w naszych planach założenie, aby zwiększyć możliwości reagowania różnymi środkami taktycznymi w ataku. Po to w grach kontrolnych będziemy takiego ustawienia próbować - powiedział Adam Nawałka.
Selekcjoner przyznał w rozmowie z EuroSport.Onet.pl, że chciałby, aby Arkadiusz Milik odzyskał swoją dawną formę, bo widzi w nim duży potencjał. Jak można było zrozumieć z wypowiedzi, liczy na duet Lewandowski – Milik. -
Arek Milik również jest wszechstronnym zawodnikiem. Jeśli będzie w formie, dlaczego z nim nie spróbować pewnych rozwiązań taktycznych? W czasie meczów, kiedy trzeba było zastosować inny wariant, wiele razy próbowaliśmy go na pozycji numeru dziesięć. To on w fazie finalizacji sytuacji podbramkowej był wsparciem dla tej "dziewiątki". Arek radził sobie wtedy doskonale - mówi selekcjoner.