2011.05.09// D. Pęgiel
Fiorentina z Arturem Borucem w bramce nie sprostała Interowi Mediolan, przegrywając 1:3 niedzielny mecz 36. kolejki Serie A. O zwycięstwie gospodarzy zadecydowały dwa gole zdobyte w trzy minuty. W 25. minucie polskiego golkipera pokonał Giampaolo Pazzini strzałem z siedmiu metrów. Chwilę później Samuel Eto'o dośrodkował z rzutu wolnego, a Esteban Cambiasso uderzeniem głową umieścił piłkę w siatce Fiorentiny.
Drużyna przyjezdnych odpowiedziała dopiero w 74. minucie, kiedy to efektownym strzałem popisał się Alberto Gilardino. Trzy minuty później Inter podwyższył na 3:1 po strzale z rzutu wolnego Philippe Coutinho. Przy tym trafieniu Boruc miał spore pretensje do zawodników stojących w murze, jednak i on zawinił spóźnioną interwencja.
Artur Boruc
Dzięki temu zwycięstwu piłkarze z Mediolanu przybliżyli się do wicemistrzostwa Włoch, gdyż trzecie w tabeli Napoli przegrało na wyjeździe z Lecce 1:2. Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek włoskiej ekstraklasy Inter ma cztery punkty przewagi nad zespołem z Neapolu.
Dzień wcześniej pierwszy od 2004 roku i 18. w historii mistrzowski tytuł zapewnił sobie Milan, który bezbramkowo zremisował na wyjeździe z Romą.
Artur Boruc