2015.01.20// M. Mikołajczyk
Agnieszka Radwańśka od mocnego uderzenia rozpoczęła swój udział w tegorocznym Australian Open. Polka zgodnie z przewidywaniami nie miała żadnych problemów z pokonaniem Kurumi Nary. Krakowianka w mgnieniu oka rozbiła Japonkę 6:3, 6:0 i w następnej fazie turnieju zmierzy się ze Szwedką Johanną Larsson, która wygrała 6:4, 6:3 z Ałłą Kudriawcewą.
„Isia” wyrównaną walkę z Azjatką stoczyła tylko na początku spotkania, ale od stanu 1:2 błyskawicznie odrobiła stratę breaka i zdobyła cztery gemy z rzędu. Nasza rodaczka w dalszej części spotkania rozkręciła się na dobre i całkowicie zdominowała wydarzenia na korcie.
Radwańska w sumie przełamała swoją przeciwniczkę aż pięciokrotnie, odnotowała 17 tzw. winnerów, czyli uderzeń kończących, 12 niewymuszonych błędów i 6 asów serwisowych. Cały pojedynek trwał tylko 63 minuty.
W drugiej rundzie zameldowały się także m.in. Amerykanka Serena Williams, Rosjanka Maria Szarapowa, Czeszka Petra Kvitowa, Białorusinka Wiktoria Azarenka i Dunka Karolina Woźniacka. Największą sensacją pierwszej fazy zawodów jest bez wątpienia porażka rozstawionej z numerem piątym Any Ivanović. Serbska piękność niespodziewanie uległa w poniedziałek 6:1, 3:6, 2:6 Lucii Hradeckiej.
Wynik meczu: Agnieszka Radwańśka (Polska)
6:3, 6:0 Kurumi Nara (Japonia).
Źródło: inf. własna