2013.04.06// P. Rączka
Wszystko wskazuje na to, że w 2013 roku będziemy mogli po raz kolejny w historii wagi ciężkiej oglądać polskiego pięściarza, który stanie w ringu i będzie walczył o mistrzowski tytuł. Szanse na to ma Andrzej Wawrzyk, który choć nie jest medialnym zawodnikiem, to jednak umiejętności posiada ogromne. Polak powinien niebawem stoczyć najważniejszą walkę w swojej karierze, a rywalem jego będzie posiadacz pasa WBA - Aleksandr Powietkin. Nasz bokser widzi swoje szansę w tym starciu.
- Rewelacja! Dostałem przecież ofertę walki o pas czempiona, a to marzenie wielu zawodników. Wiadomo, że z braćmi Kliczko większość wychodzi do ringu tylko po wypłatę. A Powietkin to przecież nie dwumetrowy chłop z niesamowicie silnym ciosem. Jednak wiadomo, że łatwo nie będzie. Wydaje mi się, że większa szansa na wygraną jest z nim niż z ukraińskimi braćmi. Na pewno nie byłbym faworytem. Rosjanin potrafi wszystko. Jest ode mnie lepszy technicznie, umie mocno uderzyć, jest dynamiczny. Większość atutów ma w swoich rękach, ale wierzę, że wyszedłbym do ringu i pokazał się z dobrej strony. Trzeba podjąć ryzyko i wejść w wymiany ciosów. Rosjanina da się naruszyć - powiedział Wawrzyk.