2013.11.18// P. Rączka
David Haye przeszedł operację ramienia, ale jak się okazuje nie wiadomo czy wróci jeszcze do boksu, bowiem lekarze doradzają mu zakończenie kariery. Były mistrz świata wagi ciężkiej z tego powodu po raz drugi zdecydował się odwołać pojedynek z Tysonem Furym, który był zaplanowany na luty. Wcześniej obaj pięściarze mieli spotkać się kilka tygodni temu, ale wówczas "Hayemaker" na kilka dni przed walką rozwalił sobie łuk brwiowy. Co dalej z karierą jednego z najbardziej kontrowersyjnych pięściarzy? Tego dowiemy się zapewne po rehabilitacji.
- Wierzyłem, że kontuzja barku nie jest zbyt poważna. Ale lekarze przysłali mi pełne wyniki badań, gdzie widać było skalę problemu. 24 godziny później byłem już na stole operacyjnym. To był mocny cios dla mnie. Miałem duże plany na przyszły rok. Przede wszystkim chciałem odzyskać tytuł mistrz świata wagi ciężkiej. Nie spodziewałem się, że liczba kontuzji tak bardzo pokrzyżuje mi plany - napisał Haye na swojej stronie internetowej.