2012.04.10// P. Rączka
Po niedawnym podpisaniu kontraktu na walkę Tomasza Adamka z Eddie Chambersem, w mediach pojawiają się coraz to bardziej ciekawsze wypowiedzi bokserów. Tym razem "Szybki" na łamach portalu eastsideboxing.com przyznał, że ma wiele walorów, które będzie chciał umiejętnie wykorzystać. Amerykanin, który przez ostatnie dwa lata stoczył tylko jeden pojedynek uważa, iż nie będzie to miało żadnego wpływu na walkę, gdyż cały czas jest w treningu.
- Jestem szybszym bokserem, niż wcześniejsi przeciwnicy Adamka. Spodziewam się, że Tomasz będzie chciał wyprowadzić około 60 ciosów w każdej rundzie. To będzie trudne zadanie, gdyż rywalizować będzie z nim pięściarz, który potrafi skontrować. Wcześniej Polak walczył z dużo wolniejszymi zawodnikami, dlatego miał czas - dzięki dobrej pracy nóg - uniknąć ich ataków - powiedział Chambers.
- Ja nie stoję w miejscu i nie jestem prostym celem do trafienia. Adamek będzie musiał być ostrożny... Musi boksować inaczej, aniżeli z dużymi, wolnymi zawodnikami, do których trochę przywyknął. Nie mam przed Polakiem w ogóle respektu. To będzie konfrontacja umysłów, zobaczymy kto znajdzie jaki sposób na drugiego - dodał 30-letni pięściarz.