2012.06.20// P. Rączka
Nie będzie hitowej walki pomiędzy Dawidem Kosteckim (39-1, 25 KO) a Royem Jonesem Juniorem (55-8, 40 KO)! W nocy z wtorku na środę "Cygan" został zatrzymany i odprowadzony do więzienia. Wniosek o aresztowanie został najprawdopodobniej wystawiony bez dopełnienia przewidzianej w takich wypadkach procedury - pięściarz nie otrzymał tzw. biletu.
Menedżer "Cygana" robił wszystko, żeby bokser trafił za kraty po 30 czerwca, szczególnie że nie było żadnego konkretnego terminu, kiedy ma rozpocząć odbywanie wyroku. Kostecki wybierając się na wywiad do telewizji Polsat, która transmituje galę, wpadł w przygotowaną przez policję zasadzkę przed siedzibą stacji - w efekcie nawet nie dotarł na nagranie. Polaka zastąpi w walce dziewiąty w rankingu WBC - Paweł Głażewski, który legitymuje się rekordem 17-0.
Wpis Dawida Kosteckiego na Facebooku (pisownia oryginalna): Kochani przyjaciele i fani. Przekazuję Wam informację za pośrednictwem moich przyjaciół. To co dzisiaj przeczytacie w gazetach i usłyszycie w innych mediach, pokarze wam o co chodzi tak naprawdę w moim wyroku. Dowiecie się też o tym, co stało się dzisiaj w nocy, na kilka dni przed galą, która miała być ważna nie tylko dla mnie, ale i dla polskiego sportu zawodowego. Pozdrawiam Was. Teraz sami możecie zobaczyć, jak komuś bardzo zależy abym nie mógł walczyć i wygrywać na arenie międzynarodowej. Komuś bardzo przeszkadzam. Galę w Łodzi organizowali Amerykanie. Transmisja rozsławiałaby Polskę tak jak rozsławia Euro 2012. Tak jednak nie będzie. Jestem przekonany, że prawda ujrzy kiedyś światło dzienne i dowiecie się kto za tym naprawdę stoi. Pozdrawiam Was. Pozdrawiam moją rodzinę, żonę, dzieci, przyjaciół, znajomych i Was. Moich wiernych kibiców.