2012.05.17// P. Rączka
Carlos Tevez ciągle nie pozwala nikomu zapomnieć o sytuacji, do jakiej doszło w trakcie fetowania mistrzostwa Anglii przez Manchester City. Napastnik The Citizens celebrował zdobycie tytułu z transparentem "R.I.P. Fergie" (ang. Rest in Peace = Spoczywaj w Pokoju). Klub wydał w tej sprawie specjalnie oświadczenie, jednak sam piłkarz nie zamierza przepraszać swojego byłego szkoleniowca twierdząc, że był to tylko żart.
- To wygląda tak, jakby Ferguson był prezydentem Anglii. Ponieważ za każdym razem, kiedy źle wypowiada się o piłkarzach i opowiada różne nonsensy o mnie, nikt nie każe mu niczego prostować. A kiedy ja robię żart, od razu muszę to robić. Ale wcale go nie przeproszę - powiedział Tevez.