2014.07.31// M. Mikołajczyk
Miłośnicy futbolu z kraju nad Wisłą po środowym zwycięstwie Legii Warszawa nad Celticem Glasgow z optymizmem czekali na mecze kolejnych polskich drużyn w europejskich pucharach. O ile Ruch Chorzów z bezbramkowego remisu z duńskim Esbjergiem może być zadowolony, o tyle piłkarze Lecha Poznań po porażce ze Stjarnanem są w minorowych nastrojach.
Klub z Wielkopolski w pierwszej połowie stworzył sobie kilka groźnych akcji, ale za każdym razem brakowało mu skuteczności. Wyśmienitych sytuacji do strzelenia gola nie wykorzystali Gergo Lovrencsics oraz Szymon Pawłowski. Zmarnowane okazje zemściły się kilka minut po przerwie, gdy prowadzenie niespodziewanie objęli Islandczycy.
Na listę strzelców po poważnym błędzie „Kolejorza” w defensywie wpisał się Rolf Toft. Goście na trafienie tego zawodnika nie zdołali już odpowiedzieć i przed rewanżowym starciem przy Bułgarskiej są wyraźnie pod ścianą.
Warto wspomnieć, że w podobnej sytuacji podopieczni Mariusza Rumaka byli też w poprzedniej rundzie eliminacyjnej, gdy po porażce 1:0 z Nomme Kalju, z nawiązką odrobili straty, rozbijając Estończyków 3 do 0.
Wyniki 3. rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej:Ruch Chorzów
0:0 Esbjerg
Stjarnan
0:1(0:0) Lech Poznań
Źródło: inf. własna/lechpoznan.pl