2014.07.23// M. Mikołajczyk
Legia Warszawa pokazała w środę swoje drugie oblicze. Mistrz Polski po kompromitującym i wywalczonym przy Łazienkowskiej rzutem na taśmę remisie 1:1 z irlandzkim St. Patrick’s Athletic tym razem zaprezentował się ze znacznie lepszej strony.
„Wojskowi” nie dali wyspiarskiej drużynie najmniejszych szans, deklasując ją aż 5:0. Stołeczny klub festiwal bramek otworzył w 25. minucie, kiedy na listę strzelców wpisał się Mirosław Radović. Następne gole padły dopiero pod koniec drugiej połowy. W 69. minucie po podaniu Kucharczyka piłkę do siatki skierował Michał Żyro. Kwadrans później było już 3:0, gdy ponownie Clarke’a pokonał wspomniany wcześniej Serb.
Gospodarze wyraźnie stracili nadzieję na dobry wynik i całkowicie skapitulowali. Irlandzką ekipę w 87. minucie dobił Marek Saganowski, który w doskonałym momencie otrzymał futbolówkę od Jakuba Koseckiego. W doliczonym czasie gry niefortunnie po wrzutce Tomasza Brzyskiego zachował się golkiper miejscowych, fundując sobie samobójcze trafienie.
Legia na wyjeździe stanęła na wysokości zadania i w dwumeczu wygrała aż 6 do 1. Mistrz Polski w następnej rundzie kwalifikacji Champions League zmierzy się z Celticem Glasgow. Szkocki zespół bez najmniejszych problemów odprawił we wtorek z kwitkiem islandzki KR Reykjavik.
Wynik meczu: St. Patrick’s Athletic (Irlandia)
0:5(0:1) Legia Warszawa (Polska).
Źródło: inf. własna