2013.09.13// P. Rączka
Osoba Jose Mourinho nie od dziś budzi wielki kontrowersje, nie tylko wśród środowisku piłkarskim. Jego zachowanie i słowa często mają charakter prowokacyjny, co nie podoba się wielu osobom. Właśnie to swego czasu wywołało w Samuleu Eto niechęć do Portugalczyka. Dopiero, gdy Portugalczyk został jego trener obaj zaczęli darzyć się sympatią i zaufaniem. Dziś bramkostrzelny napastnik po raz kolejny znalazł się pod skrzydłami jednego z najlepszych szkoleniowców na świecie i jego z tego powodu bardzo zadowolony. Wcześniej obaj pracowali w Interze Mediolan.
- Przed okresem pracy w Interze nie znaliśmy się, więc nasze stosunki były napięte. Powiedziałem nawet kiedyś, że nigdy nie zagram w klubie, gdzie trenerem będzie Jose. Bóg wie najlepiej. Chciał mi pokazać, że byłem w błędzie i dziś Mourinho znów jest moim przyjacielem i moim trenerem – powiedział Eto.