2012.06.09// P. Rączka
Jeżeli ktoś miał wątpliwości kto jest faworytem naszej grupy w walce o awans, to w drugim meczu tej grupy reprezentacja Rosji pokonując 4:1 Czechów rozwiała wszelkie wątpliwości. Sbrona udowodniła tym samym, że niedawne zwycięstwo 3:0 nad Włochami nie było przypadkiem. Carowie dominowali niemal od pierwszej do ostatniej minuty, mając tylko chwilowe przestoje w grze, które nie miały większego wpływu na przebieg rywalizacji.
Już po upływie 25 minut Rosja prowadziła 2:0 po golu Ałana Dżagojewa i Romana Szyrokowa. Rywale zdołali odpowiedzieć zaraz na początku drugiej odsłony, a do siatki trafił Vaclav Pilar. Wejście smoka zaliczył jednej z najlepszych zawodników z za naszej wschodniej granicy - Roman Pawluczenko, który napierw asystował przy drugim golu Dżagojewa, a chwilę później sam wpisał się na listę strzelców.
Rosja: Wiaczesław Małafiejew - Aleksandr Aniukow, Siergiej Ignaszewicz, Aleksiej Bieriezucki, Jurij Żyrkow - Roman Szyrokow, Igor Denisow, Konstantin Zyrianow - Ałan Dżagojew (85. Aleksandr Kokorin), Andriej Arszawin, Aleksandr Kierżakow (73. Roman Pawluczenko)Czechy: Petr Cech - Theodor Gebre Selassie, Roman Hubnik, Tomas Sivok, Michal Kadlec - Jaroslav Plasil, Petr Jiracek (76. Milan Petrzela), Tomas Rosicky, Jan Rezek (46. Tomas Hubschman), Vaclav Pilar - Milan Baros (86. David Lafata)