2012.06.13// P. Rączka
Arsene Wenger choć wolał w końcówce sezonu wystawiać w bramce kontuzjowanego Wojciecha Szczęsnego, niż zdrowego Łukasza Fabiańskiego, dziś zaskoczył niemal wszystkich swoją wypowiedzią. Menadżer Arsenalu Londyn stwierdził, iż były bramkarz Legii Warszawa może stać się numerem jeden nie tylko w bramce Kanonierów, ale także w całej Premier League, ale aby tak się stało musi zrobić jedną rzecz...
- Fabiański może zostać najlepszym bramkarzem Premier League, lepszym nawet od Wojciecha Szczęsnego. On ma niesamowite umiejętności i dynamikę. Jego problem leży w psychice, bo rozpamiętuje każdy błąd czy moment, w którym nie gra. Miałem nadzieję, że Euro 2012 może mu pomóc. Jego kontuzja to jednak ogromny pech - tłumaczył menedżer Kanonierów.