2011.09.22// P. Rączka
Liga szwedzka nie jest zbyt popularna w Europie, jeżeli chodzi o prestiż rozgrywek. Często jednak można zobaczyć w niej piękne akcje i bramki. W ostatniej kolejce doszło do bardzo ciekawego pojedynku aktualnego wicelidera, z liderem. Samo spotkanie stało na bardzo wysokim poziomie – zwłaszcza przebieg drugiej połowy. Kibicom z meczu na pewno utkwiła w pamięci jedna akcja, w której Niklas Hult nie trafił do pustej bramki.
Trudno porównywać stopień "trudności" w zdobywaniu bramek, w takich sytuacjach. Na pierwszy rzut oka wydaje się jednak, że zawodnik IF Elfsborg miał jeszcze lepszą okazje na strzelenie gola, niż w ubiegły weekend Fernando Torres. Spotkanie wygrali gospodarze 3:2 i na cztery kolejki przed końcem sezonu mają 7 punktów starty do Helsingborgu.