2009.11.11// S. Kozak
Jose Maria Bakero jeszcze ostatecznego podpisu nie złożył, ale umowa jest już parafowana przez prawników.
Jose Maria Bakero
W Barcelonie
Bakero to legendarny piłkarz Barcelony z lat 90-tych. Przyleci do Polski w czwartek, by w piątek obejrzeć sparing Polonii z Lechem Poznań, który odbędzie się w Koninie.
Pierwsze sześć tygodni jest potrzebnych na zapoznanie. Szef Polonii – Józef Wojciechowski - nie stosuje zasad zawierania kontraktu z góry na rok, bo to jak kupowanie kota w worku. Jeżeli do końca roku wszystko będzie się dobrze układało, kontrakt zostanie przedłużony na półtora roku.
Przeczytaj także: Smuda trenerem polskiej reprezentacji »Dla Wojciechowskiego cena, jaką miał zapłacić za trenera nie grała roli. Chciał mieć kogoś z zagranicy z dużym autorytetem, bo stracił zaufanie do polskiej myśli szkoleniowej. Poszedł więc za poradą Tony’ego Bruinsa Slota (holenderski analityk futbolowy) i sięgnął po Bakero.
Przeczytaj także: Mamed Khalidov - fenomenalne zwycięstwo »Jest to na pewno dobry chwyt marketingowy, bo może przyciągnąć ciekawskich na trybuny. Możliwe, że wzrośnie zainteresowanie polską ligą.
Nie wiadomo jednak jak Bakero sprawdzi się w roli trenera. Tym bardziej, że w Polonii nie będzie łatwo. Obecnie zespół zajmuje przedostatnie miejsce w Ekstraklasie i trzeba spróbować poprawić tę pozycję. Poza tym zagraniczni trenerzy słabo klimatyzują się w polskich drużynach. Póki co udało się to jedynie Astizowi w Legii.
Przeczytaj także: Parahawking - latanie z drapieżnikami »Jose Maria Bakero był dawniej wielkim piłkarzem, jednak w roli trenera nie ma wielu doświadczeń. Do tej pory sprawdzał się jako asystent Louisa van Gaala w Barcelonie i dyrektor sportowy Realu Sociedad San Sebastian.