2011.11.14// P. Rączka
Po raz kolejny przypomnieli o sobie dwaj polscy zawodnicy, na co do dzień występujący w drugiej lidze tureckiej. Jeżeli ktoś nie wie, to Mariusz Pawełek - były bramkarz Wisły Kraków, wciąż zaskakuje swoimi banalnymi błędami z których słyną w Ekstraklasie. Tym razem zawodnik przy banalnym dośrodkowaniu wypuścił piłkę z rąk, wykorzystał to Arikan dając prowadzenie swojej drużynie. Chwilę później poniekąd głowę Polaka uratował drugi z naszych rodaków – Marcin Robak, wyrównując stan spotkania. Zwycięską bramkę dla Konyaspor została zdobyta na początku drugiej połowy zdobył Emreciksin.
Gospodarze wygrali ostatecznie 2:1 z Gungoren. Po dziesięciu kolejkach spadkowicz z tureckiej Superligi zajmuje obecnie szóste miejsce ze stratą trzech punktów do lidera.