Sport   »   Aktualności   »   Kornelia Marek stosowała doping. Próbka B potwierdza podejrzenia

Aktualności

rss

Kornelia Marek stosowała doping. Próbka B potwierdza podejrzenia

2010.03.16//  S. Kozak
Po zbadaniu próbki B polskiej narciarki Kornelii Marek okazało się, że niestety na Olimpiadzie w Vancouver była ona pod wpływem środków dopingujących. Drugie badanie potwierdziły wyniki, które w poprzednią środę wstrząsnęły całym krajem.

W Kanadzie Marek poradziła sobie nadzwyczaj świetnie. W biegu na 30 kilometrów była 11. i nieźle poszło jej w sztafecie, po której pobrano wadliwe próbki. To na jej prośbę badanie powtórzono, gdyż do tej pory biegaczka uważa, że niczego nie brała.
Dla Kornelii Marek stosowanie EPO oznacza dyskwalifikację na kilka lat. Na pewno nie wystartuje ona na Igrzyskach w Soczi.

Prezes PKOl-u Piotr Nurowski ufa zawodniczce, która upiera się przy fakcie, że nie stosowała niedozwolonych środków. W ubiegłym tygodniu zapowiadał, że znajdzie ludzi odpowiedzialnych za skandal i odpowiednio ich ukarze – więzieniem i zwrotem kosztów wyprawy narciarki do Kanady.
Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
FIS Alpine 2019/2020 - włoskie narciarki w akcji



Wpisz kod


Aby komentować pod stałym nickiem - lub zarejestruj.
Komentarze do:
Kornelia Marek stosowała doping. Próbka B potwierdza podejrzenia

Warning: explode() expects parameter 2 to be string, array given in /www/www.banzaj.pl/class/class_web_picture.php on line 403

Warning: array_shift() expects parameter 1 to be array, null given in /www/www.banzaj.pl/class/class_web_picture.php on line 404

Facebook

Newsletter

Newsletter

W dziale Biznes, Finanse, Prawo

  • Pozycjonowanie sklepów internetowych to proces, który wymaga długofalowych działań i odpowiedniej...

W dziale Extreme

W dziale High-Tech

W dziale Gry

W dziale Kultura

W dziale Lifestyle

W dziale Motoryzacja

  • Rumunia, to piękny kraj, o niepowtarzalnej atmosferze, do którego nie dotarła jeszczemasowa...


Do góry  //  Sport   »   Aktualności   »   Kornelia Marek stosowała doping. Próbka B potwierdza podejrzenia