2015.04.15// P. Rączka
Piłkarze FC Porto i FC Barcelony już w pierwszych spotkaniach ćwierćfinałowych zrobili duży krok ku temu, aby awansować do półfinały tych rozgrywek. Zespół z Portugalii dość sensacyjnie pokonał na własnym stadionie aż 3:1 faworyzowany Bayern Monachium. Gospodarze już po dziesięciu minutach gry prowadzili różnicą dwóch bramek, po trafieniach Quaresmy. Jeszcze w pierwszej połowie kontaktowego gola zdołał strzelić Thiago, ale ostatnie słowo należało do Martineza, który w 65. minucie ustalił wynik spotkania.
Bawarczycy popełniali fatalne błędy w obronie i zasłużenie polegli na Estadio Dragao. Teraz Lewandowski i spółka będą musieli sporo się napracować, aby odrobić stratę.
W drugim środowym meczu Paris Saint-Germain byli bezradni w starciu z FC Barceloną i na własnym stadionie przegrali 1:3. Fantastyczne spotkanie rozegrał Suarez, dwukrotnie wpisując się na listę strzelców. Z kolei bramka Neymara otworzyła wynik konfrontacji. Dla drużyny z Francji honorowe trafienie dające jeszcze cień nadziei w rewanżu zdobył van der Wiel.