2012.01.06// P. Rączka
Jak pokazują kolejne dni transfer Ludovica Obraniaka do Girondins Bordeaux wcale nie jest taki pewny, jak wydawało się to jeszcze tydzień temu. Władze mistrzów Francji nie chcą pozbywać się polskiego pomocnika, bowiem nie mają żadnego godnego następcy na jego pozycję, a w tak krótkim czasie nie uda im się sprowadzić nikogo w to miejsce. Jakby tego było mało dyrektor sportowy Lille OSC - Frederique Paquet, poinformował, że nie dostał żadnej oferty za Polaka.
Asysta w meczu OSC Lille vs. RC Lens - Interes drużyny ma przewagę nad indywidualnym i to było jasne od samego początku. Bardzo chcielibyśmy, żeby Ludo występował częściej. Bylibyśmy zadowoleni, mogąc mu pomóc w tej sprawie, ale wtedy musielibyśmy znaleźć dla niego zastępcę. W tym przypadku nie ma o tym mowy. Nie otrzymał żadnej konkretnej oferty z Bordeaux – powiedział Paquet.
Obraniakowi kontrakt z OSC Lille wygasa w czerwcu tego roku. Wszystko wskazuje na to, iż jego obecny pracodawca będzie chciał do końca mieć w swoim składzie polskiego zawodnika.