2011.09.08// P. Rączka
Bardzo emocjonujące spotkanie mogli oglądać w czwartkową noc kibice Major League Soccer. Philadelphia Union zremisowała na własnym stadionie, aż 4:4 z New England Revolution. Po pierwszej połowie goście prowadzili już 1:4, jednak gospodarze pokazali niesamowity charakter i zdołali nadrobić straty w drugiej połowie. Jedną z bramek w meczu zdobył niegdyś uważany za największy talent piłkarski świata Freddy Adu. Obecnie 22-letni napastnik nie zachwyca swoimi umiejętnościami, tak jak chociażby pięć lat temu.
Bramkę na wagę jednego punktu w 90. minucie zdobył Sebastien Le Toux. Philadelphia Union zajmuje obecnie trzecie miejsce w Konferencji Wschodniej, ze stratą pięciu punktów do lidera.
New England Revolution: Matt Reis, Kevin Alston, Ryan Cochrane (Franco Coria 74), A.J. Soares, Darrius Barnes, Moncef Zerka (Ryan Guy 64), Benny Feilhaber, Shalrie Joseph, Chris Tierney, Milton Caraglio, Rajko Lekic (Pat Phelan 58).Philadelphia Union: Zac MacMath, Sheanon Williams, Danny Califf, Carlos Valdes, Gabriel Farfan (Danny Mwanga 46), Freddy Adu, Brian Carroll, Stefani Miglioranzi (Michael Farfan 46), Roger Torres (Justin Mapp 72), Sebastien Le Toux, Veljko Paunovic.