2010.06.23// J. Knop
Jedenastki Ghany i Niemiec rozegrały fascynujący pojedynek na Soccer City Stadium w Johannesburgu. Stawką meczu był awans do grona szesnastu najlepszych ekip świata, ale warunkiem wstąpienia do tak zacnego towarzystwa było pokonanie przeciwnika. Niemcy zwyciężyli w tym meczu 1-0. Zarówno Niemcy jak i reprezentanci Ghany przedłużyli swą przygodę z Mundialem i zagrają w fazie pucharowej tej imprezy.
W pierwszych minutach meczu żadna z ekip nie kwapiła się do zadania otwierającego ciosu rywalowi. W drużynie Niemiec szarżowali Mueller i Podolski, ale brakowało im szczęścia i piłka nie potrafiła po ich strzałach znaleźć drogi do bramki. Ekipa Ghany zrównała się poziomem z niemiecką drużyną, gdyż ani Ayew ani Boateng nie potrafili zdziałać nic konstruktywnego.
Ekipa Loewa pokonuje Ghanę
Gyan nic nie pokazał
Ballack wspierał swoją reprezentację
W 25. minucie świetną okazję na bramkę dla Niemiec miał Ozil, który znalazł się w sytuacji jeden na jeden z bramkarzem Ghany – Kingsonem, ale niestety lepszy okazał się ghański goalkeeper.
W 38. minucie uderzał Khedira, a później znów Ayew, ale wciąż z tym samym efektem. Mimo starań zawodników obu drużyn rezultat nie uległ zmianie do przerwy. Tak więc do szatni obie ekipy schodziły przy wyniku remisowym.
Niemcy zagrali dobre zawody
Beckenbauer przed meczem krytykował narodową drużynę Niemiec
Niemcy grają dalej w Mistrzostwach Świata
Już w piątej minucie drugiej połowy Ghana mogła zapunktować. Asamoah był oko w oko z Neuerem, ale niemiecki goalkeeper zachował się bez zarzutu w tej sytuacji. W 60. minucie Niemcy wyszli na prowadzenie. Ozil potężnie huknął i nie dał szans Kingsonowi.
Zawodnicy Ghany dążyli do wyrównania stanu bramkowego meczu, ale uderzenia Annana i Gyana raz po raz mijały zamierzony cel. Niemcy w dalszym ciągu przeważali na boisku. I tak do ostatniego gwizdka arbitra. Niemcy po dobrym meczu wygrywają z Ghaną.