2010.06.24// J. Knop
W meczu grupy F spotkały się Paragwaj i Nowa Zelandia. Paragwajczycy, aby awansować do kolejnej rundy potrzebowali zaledwie remisu. Nowozelandczycy musieli wygrać i liczyć na korzystny dla nich wynik w spotkaniu Włochy – Słowacja. Wynik 0-0 mówi sam za siebie. Paragwajczyków zobaczymy w kolejnej fazie turnieju. Nowozelandczycy zaś wracają do kraju.
Paragwaj remisuje z Nową Zelandią
Dobry mecz ekipy z Ameryki Południowej
Valdez zagrał dobre spotkanie
Reprezentanci Paragwaju wykazywali się większą aktywnością w pierwszych minutach meczu. Nowozelandczycy zaś świetnie odpierali ataki przeciwnika. Żadna z drużyn nie potrafiła przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Pierwszy celny strzał oddali Paragwajczycy w 35. minucie. Tym, który zdecydował się na uderzenie z dystansu był Valdez. W zespole Nowej Zelandii aktywni byli Smith i Fallon, ale z ich akcji nic nie wynikało. Gra w pierwszej odsłonie była bezbarwna i mało interesująca. Do przerwy mieliśmy rezultat remisowy 0-0.
Smeltz szarpał, ale bez efektu
Nowa Zelandia postawiła rywalowi twarde warunki
Nowozelandczycy wracają do domu
W drugiej połowie znów bardziej aktywni od rywala byli gracze Paragwaju. Nowozelandczykom brakowało pomysłu na wyprowadzanie ataków. W 67.minucie spotkania uderzał Barrios, ale niestety dla Paragwaju jego strzał nie znalazł drogi do siatki.
Piętnaście minut przed końcem regulaminowego czasu gry okazję dla Paragwaju stworzył Benitez, który uderzał z 16. metra. Paston jednak nie dał się zaskoczyć i wybronił to uderzenie. Akcje Smeltz’a i Vicelich’a były bezowocne. Ostatecznie Paragwaj remisuje z Nową Zelandią po słabym spotkaniu.