2011.12.19// P. Rączka
Są w życiu piłkarza takie mecze o których chciałby jak najszybciej zapomnieć - taki właśnie rozegrał w weekend Marek Hamsik. Piłkarz Napoli nie dość, że wraz ze swoją drużyną przegrał 1:3 na własnym stadionie z AS Romą, to w dodatku nie trafił do pustej bramki.. z jednego metra. Wynik mógłby wtedy wyglądać zupełnie inaczej, zwłaszcza, że ostatnia bramka do Rzymian padła w doliczonym czasie gry.
Słowacki piłkarz, będący jednym z największych kąsków dla wszystkich klubów świata – wyceniany jest na 100 mln euro, zrehabilitował się jednak w 82. minucie, lecz jak się później okazało i tak na nic się to zdało.