Mundial 2010: Hiszpania góruje nad Chile

W długo wyczekiwanym przez wszystkich spotkaniu starły się Chile i Hiszpania. Chilijczykom do awansu wystarczył remis, więc byli w dość komfortowej sytuacji. Hiszpanie potrzebowali zwycięstwa. La Furia Roja wygrała mecz 2-1 i razem z Chile dostąpiła zaszczytu awansu do kolejnego etapu Mundialu.
Już w 5. minucie Torres mógł dać prowadzenie Mistrzom Europy, jednak piłka po jego strzale nie zmierzała w światło bramki. Sześć minut później to Chilijczycy odpowiedzieli i to niezwykle groźnie. Gonzalez dostał piłkę od Beausejoura, ale nie trafił w bramkę. Styl gry obu zespołów wyglądał imponująco, a tempo było przyzwoite. W 24. minucie Hiszpanie objęli prowadzenie. Strzałem z 30 metrów pokonał Chilijskiego goalkeepera Villa. Wykorzystał fakt, że Bravo wyszedł z dala od bramki, aby wcześniej powstrzymać szarżującego Torresa.

Reprezentanci Chile byli nieco oszołomieni takim ciosem, ale nie poddali się. W 34. minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Beausejour. Chilijczyk posłał piłkę obok słupka hiszpańskiej bramki. W 37. minucie Hiszpanie podwyższyli prowadzenie. Świetną akcję przeprowadzili Villa i Iniesta. Ten ostatni precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w siatce rywala. Minutę po tym wydarzeniu drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Chilijczyk – Estrada. Zawodnik faulował bez piłki Torresa. Po dobrej pierwszej połowie Hiszpanie prowadzili z Chile 2-0.

Hiszpanie rozluźnieni dwubramkowym prowadzeniem nieco nonszalancko postępowali w drugiej połowie. Za takie zachowanie zostali ukarani i to już w 47. minucie meczu. Millar oddał potężne uderzenie z linii pola karnego i pokonał Casillasa.

La Furia Roja nie wpadali w panikę, spokojnie i dokładnie rozgrywali futbolówkę. Liczyli, że takie zabiegi pozwolą im na konstruowanie akcji, które przyniosą upragnione bramki.

W 60. minucie Fabregas podał piłkę do Villi, ale zawodnik Barcelony nie uczynił z piłką nic, co mogło przynieść wymierny efekt. Później jeszcze kilkakrotnie otrzymywał doskonałe podania od kolegów, lecz nie potrafił dobrze ich spożytkować. Wciąż walczyli Chilijczycy.

Beausejour raz po raz dochodził do sytuacji strzeleckich, lecz czujni hiszpańscy defensorzy dobrze przerywali jego szarże. Ostatecznie Hiszpanie dowieźli zwycięstwo do ostatniego gwizdka.