2014.06.26// M. Mikołajczyk
Reprezentacja Portugalii godnie pożegnała się z mistrzostwami świata. Podopieczni Paulo Bento zasłużenie wygrali czwartkowy mecz z Ghaną, ale pomimo trzech punktów nie zdołali wyjść z grupy.
Drużyna z Europy prowadzenie objęła w 31. minucie po niefortunnym zagraniu Johna Boye’a. Afrykańczyk po dośrodkowaniu rywali w pole karne chciał wybić piłkę poza boisko, a ta pechowo odbiła się od jego kolana i niespodziewanie wpadła do siatki.
W 57. minucie zespół z „Czarnego Lądu” wyrównał stan pojedynku, kiedy po doskonałej wrzutce „główką” pokonał Beto niezawodny Asamoah Gyan. Od tego momentu zawodnicy Ghany do awansu przy wygranej Niemców z USA potrzebowali tylko jednego trafienia. Andre Ayew i spółka byli blisko osiągnięcia tego celu, ale dogodną sytuację zmarnował Abdul Majeed Waris.
Ostatnie słowo należało jednak do Portugalii, a dokładnie Cristiano Ronaldo. Gwiazdor Realu Madryt mimo zdobytej bramki pożegnał się już z brazylijskim mundialem i swojego występu w kraju kawy z pewnością nie może zaliczyć do udanych.
Wynik meczu: Portugalia
2:1(1:0) Ghana.
Źródło: inf. własna