Mundial 2014: Zobacz wszystkie gole 1/8 finału - wideo

Za nami mecze 1/8 finału piłkarskich mistrzostw świata. Początek fazy pucharowej dostarczył ogromnych emocji, co doskonale potwierdza fakt, że tylko trzy zespoły awans zapewniły sobie w regulaminowym czasie gry. W najlepszej „ósemce” mundialu zameldowały się Brazylia, Kolumbia, Argentyna, Niemcy, Francja, Holandia, Belgia oraz rewelacyjnie spisująca się Kostaryka. Przypomnijmy sobie, co działo się na ostatnich dniach na boiskach w kraju kawy. Brazylia 1:1 Chile (rzuty karne: 3:2)
Brazylijczycy mogą mówić o sporym szczęściu. „Canarinhos” pojedynek z Chile rozpoczęli wprawdzie od mocnego uderzenia, wyraźnie przeważając w posiadaniu piłki. Gospodarze prowadzenie objęli już w 18. minucie, ale kwadrans później sytuacja diametralnie uległa zmianie i do głosu doszła „La Rocha”. Jeszcze przed przerwą gola na wyrównanie płaskim strzałem zdobył Alexis Sanchez. W drugiej połowie, jak i w dogrywce na murawie panowali Chilijczycy, ale za każdym razem ich groźne uderzenia zatrzymywał stojący między słupkami Julio Cesar. Losy meczu rozstrzygnęły się dopiero w rzutach karnych. Konkurs „jedenastek” 3:2 wygrali Brazylijczycy, którzy by awansować do ćwierćfinału przeszli „drogę przez mękę”.


Niemcy 2:1 Algieria (po dogrywce)
Skazywani na pożarcie Algierczycy niespodziewanie postawili niemieckim piłkarzom twarde warunki. „Lisy Pustyni” wyprowadzały groźne kontrataki, wielokrotnie napędzając naszym zachodnim sąsiadom ogromnego strachu. Drużynę z Europy przed utratą goli ratował Manuel Neuer, często interweniując poza polem karnym. Losy meczu na stadionie w Porto Alegre rozstrzygnęły się w dogrywce, w której podopieczni Joachima Loewa pokonali zespół z Afryki 2 do 1. Philipp Lahm i spółka w ćwierćfinale zmierzą się z reprezentacją Francji.

Francja 2:0 Nigeria
Nigeryjczycy napsuli Francuzom sporo krwi, ale ostatecznie musieli pogodzić się z porażką. „Trójkolorowi” prowadzenie w meczu z ambitnie grającymi „Super Orłami” objęli dopiero w 79. minucie, gdy na listę strzelców wpisał się Paul Pogba. W doliczonym czasie gry gola do własnej bramki niefortunnie wbił Joseph Yobo i zawodnicy w zielonych koszulkach zakończyli swój udział w brazylijskim turnieju na 1/8 finału. Trzeba przyznać, że ekipa z „Czarnego Lądu” mimo przegranej pozostawiła po sobie bardzo dobre wrażenie.

Kostaryka 1:1 Grecja (rzuty karne: 5:3)
Mecz Kostaryki z Grecją nie dostarczył zbyt wielu emocji. Oba zespoły spotkanie rozpoczęły bardzo ostrożnie i nie zamierzały podejmować niepotrzebnego ryzyka. Wynik pojedynku na początku drugiej połowy otworzyła drużyna z Ameryki Środkowej, ale tuż przed gwizdkiem sędziego rzutem na taśmę gola na wyrównanie zdobyła ekipa z Półwyspu Iberyjskiego. Losy tej konfrontacji rozstrzygnęły się dopiero po rzutach karnych. Konkurs „jedenastek” 5 do 3 wygrała Kostaryka. Podopieczni Jorge Luisa Pinto przed mundialem byli skazywani na pożarcie, a tym czasem są już w ćwierćfinale mistrzostw świata.

Holandia 2:1 Meksyk
Niesamowity przebieg miał pojedynek Meksyku z Holandią. Zespół z Ameryki Środkowej na początku drugiej połowy objął prowadzenie po strzale Giovanniego dos Santosa. Gdy do końca pozostało raptem kilka minut, wydawało się, że awans ekipy „El Tri” jest już przesądzony. Wtedy jak feniks z popiołów odrodzili się „Pomarańczowi”. Najpierw bramkę na wyrównanie zdobył Wesley Sneijder, a potem w doliczonym czasie gry rzut karny pewnie wykorzystał Arjen Robben. „Oranje” odetchnęli z ulgą, z kolei Meksykanie boisko opuszczali ze spuszczonymi głowami.

Kolumbia 2:0 Urugwaj
Urugwaj bez zawieszonego za „gryzienie” Luisa Suareza nie był w stanie poradzić sobie z bardzo dobrze spisującą się na tym mundialu Kolumbią. „Los Cafeteros” zasłużenie ograli czwartą drużynę poprzednich mistrzostw świata 2 do 0, całkowicie kontrolując wydarzenia na boisku. Ozdobą spotkania był wspaniały gol Jamesa Rodrigueza.

Belgia 2:1 USA (po dogrywce)
Belgia rozgrywki w fazie grupowej zakończyła z kompletem zwycięstw i do meczu z drużyną USA przystępowała w roli zdecydowanego faworyta. „Czerwone Diabły” sięgnęły wprawdzie po wygraną, ale by awansować do najlepszej „ósemki” potrzebowały dodatkowych 30 minut. Zespół z Europy stwarzał sobie groźne akcje ofensywne, ale za każdym razem uderzenia Edena Hazarda i spółki zatrzymywał fenomenalnymi interwencjami Tim Howard. Podopieczni Wilmotsa w dogrywce ograli „Jankesów” 2:1 i o strefę medalową powalczą z Argentyną.

Argentyna 1:0 Szwajcaria (po dogrywce)
Argentyna wymęczyła awans do ćwierćfinału, pokonując Szwajcarów dopiero po dogrywce. Gra „Albicelestes” nie powalała na kolana, a w drużynie z Ameryki Południowej na wysokości zadania stanęli tylko Lionel Messi oraz Angel di Maria, który w 118. minucie uderzeniem po ziemi strzelił zwycięskiego gola, ratując swój zespół przed loteryjnym konkursem rzutów karnych.

Na boiska Mundialu wracamy już jutro. Pierwszy ćwierćfinał pomiędzy Niemcami, a Francją odbędzie się już w piątek, 4 lipca o godzinie 18:00.