2015.01.18// M. Mikołajczyk
Koszykarze Atlanta Hawks są w niesamowitym gazie. Podopieczni Budenholzera minionej nocy sięgnęli po swoje dwunaste z rzędu, a trzydzieste trzecie w ogóle zwycięstwo w obecnym sezonie NBA.
Milsap i spółka tym razem pokonali na wyjeździe 107:99 Chicago Bulls, umacniając się tym samym na prowadzeniu w Konferencji Wschodniej. Kolejny sukces przyjezdnym zagwarantował duet Korver-Horford, który zdobył wspólnie aż 46 punktów.
Z kolei reprezentanci Los Angeles Clippers szybko zrehabilitowali się swoim kibicom za sensacyjną porażkę z Cleveland Cavaliers. Drużyna z „Miasta Aniołów” ograła 117:108 Sacramento Kings. Gości do triumfu poprowadził przede wszystkim doskonale dysponowany Blake Griffin.
Amerykanin na parkiecie imponował skutecznością, rzucając 30 „oczek”, ponadto zaliczył pięć asyst, pięć zbiórek oraz przechwyt. Gwiazdor „Jankesów” w swoim teamie mógł liczyć na wsparcie Redicka oraz Barnesa, którzy także stanęli na wysokości zadania.
W innych pojedynkach Memphis Grizzlies wygrali 102:98 z Portland Trail Blazers, Houston Rockets nie mieli nic do powiedzenia w starciu z Golden State Warriors (106:131), Denver Nuggets musieli uznać wyższość Minnesoty Timberwolves (105:113), a Charlotte Hornets po dogrywce okazali się lepsi od Indiana Pacers (80:71).
Przypomnijmy, że Washington Wizards wzięli rewanż na Brooklyn Nets, triumfując 99:90, a swoje kolejne w tym sezonie double-double skompletował Marcin Gortat.
Źródło: inf. własna/nba.com/youtube.com