2011.05.11// D. Pęgiel
Koszykarze Chicago Bulls pokonali Atlantę Hawks 95:83 (32:21, 16:21, 21:26, 26:15) w piątym spotkaniu półfinałowym play-off tych drużyn. Spory wkład w trzecie zwycięstwo ekipy z Miasta Wiatrów miał tradycyjnie Derrick Rose, który zanotował 33 punkty, dwie zbiórki i dziewięć asyst. Byki prowadzą 3:2 w serii.
Cheerleaderki Chicago Bulls
Świetny występ w drużynie gospodarzy zaliczył także Luol Deng - 23 punkty, cztery zbiórki i trzy asysty. W zespole przyjezdnych najlepiej wypadł Jeff Teague, który do 21 punktów dołożył cztery zbiórki i siedem asyst.
Teraz przed zawodnikami Toma Thibodeau czwartkowy pojedynek w Atalncie. Jeśli wygrają, wystąpią w finale Konferencji Wschodniej po raz pierwszy od 1998 roku. -
Obrona, to właśnie ona będzie kluczowa. Musimy także zbierać piłki i wyprowadzać szybki ataki - to recepta Rose'a na zwycięstwo w meczu numer sześć.
Wynik wtorkowego meczu NBA: - Chicago Bulls - Atlanta Hawks 95:83 (3:2)