2015.04.25// P. Rączka
Marcin Gortat został bohaterem trzeciego spotkania fazy play-off przeciwko Toronto Raptors. Polak w 42 minuty zdobył 24 punkty, miał 13 zbiórek, 5 asyst i 4 bloki, a jego Washington Wizards wygrali 106:99 i prowadzą już 3-0. Łodzianin był najjaśniejsza postacią na parkiecie, znakomicie radząc sobie w każdej fazie rywalizacji. ''Czarodzieje'' z niedzieli na poniedziałek o godzinie 0:30 czasu polskiego staną przed szansą zamknięcia ćwierćfinałowej rywalizacji.
Podopieczni Dwane'a Caseya mają małe szanse na odwrócenie losów rywalizacji, a świadczyć może o tym nie tylko ich gra, ale również skuteczność celnych rzutów, która zatrzymała się na 37 proc. W ekipie gości fason starał się trzymać DeMar DeRozaa, ale jego 32 ''oczka'' okazały się kroplą w morzu potrzeb. Ekipa ze Stolicy zaskakuje swoją formą, a wszyscy wyczekują już wystepu Gortata i spółki w kolejne fazie.