2014.11.06// M. Mikołajczyk
Koszykarze Washington Wizards po raz czwarty z rzędu sięgnęli po zwycięstwo w nowym sezonie NBA. Drużyna ze stolicy USA stoczyła niezwykle zacięty bój z Indiana Pacers, remisując po czterech kwartach 84:84.
Losy spotkania rozstrzygnęły się więc dopiero po dogrywce, w której minimalnie lepsi okazali się „Czarodzieje”, wygrywając 96:94. Najmocniejszym ogniwem gospodarzy był bez dwóch zdań John Wall, zdobywając w sumie aż 31 punktów.
Na parkiecie z dobrej strony zaprezentował się Marcin Gortat. Polski środkowy zagrał przez 39 minut, rzucając w tym czasie 14 „oczek”. Łodzianin zaliczył też 10 zbiórek i 2 bloki, odnotowując tym samym swoje drugie w sezonie double-double.
W innych ciekawych pojedynkach Miami Heat ulegli 89:96 Charlotte Hornets, San Antonio Spurs okazali się lepsi od Atlanty Hawks (94:92), a Los Angeles Clippers zostali rozbici przez Golden State Warriors (104:121).
Źródło: inf. własna