NBA: Miami Heat bezradni w pierwszym finałowym meczu z Indiana Pacers

Z wysokiego „C” finał Konferencji Wschodniej rozpoczęli koszykarze Indiana Pacers. Pogromcy Washington Wizards bez najmniejszych problemów pokonali przed własną publicznością Miami Heat, wygrywając różnicą aż 11 punktów, 107 do 96.

Tak wysokie zwycięstwo gospodarzy jest z pewnością sporym zaskoczeniem, tym bardziej, że faworytem bukmacherów byli obrońcy mistrzowskiego tytułu. Przyjezdni dość nieoczekiwanie przegrali jednak trzy z czterech kwart i ani przez chwilę nie byli w stanie zagrozić doskonale dysponowanym Pacers.
Zespół z Indianapolis do triumfu poprowadził przede wszystkim Paul George, który rzucił 24 „oczka” i zaliczył 7 asyst. Z bardzo dobrej strony zaprezentowali się także jego klubowi koledzy, Roy Hibbert, David West oraz Lance Stephenson. Okazję do rewanżu LeBron James i spółka dostaną już w nocy z wtorku na środę polskiego czasu. Przypomnijmy, że o mistrzostwo Konferencji Zachodniej powalczą w tym sezonie San Antonio Spurs i Oklahoma City Thunder.

Wynik finału na Wschodzie: Indiana Pacers 107:96 Miami Heat, stan pojedynku: 1:0