2015.02.03// M. Mikołajczyk
Koszykarze Washington Wizards już po raz trzeci z rzędu, a osiemnasty w tym sezonie musieli przełknąć w rozgrywkach NBA gorycz porażki. Drużyna ze stolicy USA minionej nocy uległa we własnej hali 88:92 Charlotte Hornets, a cały mecz od początku był bardzo wyrównany.
„Czarodzieje” byli zdecydowanym faworytem bukmacherów w tym pojedynku, ale zawiedli na całej linii. Wszyscy podopieczni Wittmana zagrali wyraźnie poniżej oczekiwań, a na każdym kroku nieskutecznością raził Marcin Gortat.
Polak spędził na parkiecie ponad 23 minuty, rzucając w tym czasie zaledwie cztery punkty. Łodzianin do swojego dorobku dołożył również siedem zbiórek, w tym sześć w obronie oraz dwa bloki. Nasz rodak odnotował też trzy straty.
O sile skazywanych na pożarcie gości stanowiło przede wszystkim trio Jefferson-Roberts-Henderson. Hornets po zwycięstwie awansowali na ósme miejsce w Konferencji Wschodniej, z kolei Wizards spadli z drugiej na trzecią pozycję kosztem Toronto Raptors.
„Czarodziejom” piekielnie trudno będzie przerwać swoją koszmarną serię, bo swoje najbliższe spotkanie rozegrają przeciwko Atlancie Hawks.
Źródło: inf. własna/nba.com/youtube.com