Hokiści Buffalo Sabres dość niespodziewanie przegrali 4:5 z Philadelphia Flyers. Losy spotkania rozstrzygnęła ostatecznie dogrywa. Gospodarze w pierwszej tercji prowadzili już 3:0 i nic nie zapowiadało na to, że będą w stanie przegrać ten mecz. Tuż przed syrena, oznajmiajacą koniec pierwszycch dwudziestu minut, gola dla Flyres żdążył zdobyć jeszcze Talbot. Goście uwierzyli, że tego meczu wcale nie muszą przegrać i w kolejenj odsłownie wygrali 3:0, wychodząc tym samym na prowadzenie.
Gospodarze w trzeciej tercji zdołali doprowadzić remisu, lecz po trafieniu w dogrywce Claude Girouxa, Bufflo musiało zjeżdżać z tafli w roli przegranego. Swojego dziewiątego gola w tym sezonie zdobył Jaromir Jagr.