2013.11.08// P. Rączka
Do niecodziennej sytuacji doszło w trakcie meczu Winnipeg Jets z Chicago Blackhawks w lidze NHL. Adam Pardy po ataku przeciwnika wleciał na pleksi okalającą lodowisko na tyle mocno, że ta wypadła wraz z zawodnikiem. Kibice momentalnie podnieśli wrzawę w hali z radości, że wydarzyło się coś niespodziewanego. Jeden z kibiców popijający piwko wykorzystał sytuację, że koło niego znalazł się zawodnik przeciwników i... zdjął mu z głowy kask, po czym założył go na własną głowę i wykonał gest zwycięstwa.
Zawodnik po chwili odzyskał swój kask, ale na pewno nie będzie miło wspominał tej sytuacji.