2012.01.08// P. Rączka
Ubiegłej nocy fani NHL mogli oglądać prawdziwy klasyk. Na taflę wyjechały dwie drużyny, które w ubiegłym sezonie walczyły w finale o Puchar Stanleya. Dodatkowym smaczkiem był fakt, że było to jedyne spotkanie obu ekip w rundzie zasadniczej. Kibice nie mogli czuć się zawiedzeni, bowiem zawodnicy zapewnili im wszystko - od dobrej gry, przez bójki, po gole. Pierwsze wykluczenie było już w 17. sekundzie, a pierwsza walka na pięści po czterech minutach gry.
To właśnie głównie dzięki agresywnej grze rywali, hokeiści Vancouver Canucks odnieśli zwycięstwo w tym meczu, biorąc tym samym udany rewanż za ubiegłoroczny finał. Orki choć miały duże problemy ze znakomicie spisującymi się w tym sezonie graczami z Bostonu, to jednak perfekcyjnie wykorzystywały grę w przewadze i ostatecznie wygrali 4:3.
Pozostałe wyniki: - Philadelphia Flyers 3:2 Ottawa Senators - po dogrywce
- Boston Bruins 3:4 Vancouver Canucks
- Dallas Stars 4:1 Edmonton Oilers
- Los Angeles Kings 0:1 Columbus Blue Jackets
- Buffalo Sabres 1:2 Winnipeg Jets - po dogrywce
- Toronto Maple Leafs 4:3 Detroit Red Wings
- Montreal Canadiens 3:1 Tampa Bay Lightning
- Pittsburgh Penguins 1:3 New Jersey Devils
- St. Louis Blues 4:0 Colorado Avalanche
- Nashville Predators 5:2 Carolina Hurricanes
- Phoenix Coyotes 5:1 New York Islanders
- Calgary Flames 3:1 Minnesota Wild
- San Jose Sharks 5:2 Washington Capitals