2012.01.25// P. Rączka
W meczu otwierającym zmagania w grupie D reprezentacja Ghany wygrała 1:0 z Bostwaną. Jeden z głównych faworytów do zwycięstwa w turnieju Pucharu Narodów Afryki, miał spore problemu z pokonaniem debiutanta na tej imprezie. Choć w pierwszej połowie ich przewaga przeniosła gola w 25. minucie, którego zdobył po dobrze rozegranym rzucie rożnym Johna Mensah, to jednak w drugiej części gry Zebry postraszyły swojego rywala. Niespodzianki ostatecznie nie było, lecz Ghana chcąc myśleć o dalszej fazie, musi znacznie poprawić swoją grę.
W drugim meczu reprezentacja Mali tym samym wynikiem pokonała Gwineę. Spotkanie to było niemal lustrzanym odbicie pierwszego pojedynku w tej grupie. Również i tutaj bramka padła w pierwszej połowie, a zdobył ją w 29. minucie Bakaye Traore. W dalszej części gry pogromcy Nigerii w eliminacjach szukali wyrównania, lecz bezskutecznie. Pojedynek ten był niejako rywalizacją o drugie miejsce w tej grupie (Ghana najlepsza, Bostwana najsłabsza - teoretycznie) i po tym meczu wszystko wskazuje, że bliżej awansu jest Mali.