2010.06.13// J. Knop
Kapitan reprezentacji Francji – Patrice Evra broni stanowiska selekcjonera francuskiej ekipy – Raymonda Domenecha. Ten znalazł się w ogniu krytyki, po zremisowanym spotkaniu z Urugwajem. Francuzi zagrali wtedy słabe spotkanie. Domenech’owi zarzuca się, że za długo trzymał na ławce rezerwowych Thierry’ego Henry’ego i Florent’a Maloudę. Wspominano także, że nie potrafił dostosować stylu gry drużyny do przeciwnika.
Evra broni trenera Domenecha przed krytyką ze strony mediów
Francuski coach jest oskarżany o nieumiejętne dobranie taktyki i bierność na ławce rezerwowych
Francuski pomocnik zapewnia jednak, że spotkanie z Meksykiem będzie dużo lepsze
Poproszony o zabranie stanowiska w tej sprawie Patrice Evra, tak skomentował całe zjawisko: „
Pytacie, co powinniśmy zmienić w kolejnym meczu? To oczywiste, strzelić bramkę. Musimy sobie stworzyć więcej dogodnych sytuacji i być silniejsi niż w pierwszym spotkaniu. Taktyka była odpowiednia. Rozmawialiśmy z trenerem przed meczem i byliśmy zadowoleni z takiego ustawienia. Pierwszy mecz jeszcze niczego nie przesądza. Sytuacja odwróci się na naszą korzyść w meczu z Meksykiem, zobaczycie”.
Evra zapytany również o przyzwolenie trenera na jego częste akcje ofensywne, odpowiedział: „
Wcześniej, wiele lat temu, nie mogłem tego robić. Teraz, mam wolną rękę i jestem bardziej pewny siebie. Koledzy mi ufają i często zagrywają mi piłkę. Mecz z Urugwajem to przeszłość. Koncentrujemy się na przyszłości”.