2011.12.13// J. Knop
Przejawy boiskowej agresji są zwykle wynikiem skumulowanej frustracji. Wielu zawodników ma poważny problem z panowaniem nad emocjami i tym samym wyładowuje swoją złość na przeciwnikach. Zwykle są to brutalne i bezmyślne ataki, mające mało wspólnego z duchem fair play. Niejednokrotnie tego typu zachowania mogą zakończyć się fatalnym urazem.
Płytką wyobraźnią popisał się ostatnio zawodnik Wołynia Łuck - Maicon w meczu z Illichivetsem Mariupol. W 65. minucie gry Brazylijczyk podczas walki o futbolówkę agresywnie zaatakował Siergieja Yavorskiego. Kopnięcie było wyjątkowo chamskie, lecz arbiter okazał się niezwykle pobłażliwy i ukarał Maicona zaledwie żółtym kartonikiem. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że po takim popisie Brazylijczyk powinien zakończyć swój udział w spotkaniu.
Brutalny faul
Brutalny faul