2013.03.11// P. Rączka
W najciekawszym spotkaniu 29. kolejki Premier League piłkarze Liverpoolu pokonali 3:2 Tottenham Hotspur i przerwał passę dwunastu meczów bez porażki swojego rywala. The Reds także w ostatnim czasie prezentowali wysoką formę, co tylko zapowiadało znakomite widowisko na Anfield Road – i takie było! Mecz był niezwykle szybki, nie brakowało sytuacji podbramkowych, emocji i wszystkiego innego, co jest potrzebne do tego, aby nie odciągać wzroku od telewizora.
Pierwsza bramkę zdobył Suarez, ale później to Koguty po dwóch golach Vertonghena objęły prowadzenie. Liverpool się nie poddał i walczył do końca. Po uderzeniu Downinga znów na tablicy wyników widniał remis. W 82. minucie padła ostatnia bramką, a zdobył Gerrard, wykorzystując rzut karny.