2013.04.28// P. Rączka
Piłkarze FC Barcelony zremisowali 2:2 z Athletic Bilbao w meczu 33. kolejki Primera Division. Duma Katalonii podobnie jak w spotkaniu z Bayernem Monachium, nie zachwyciła swoją formą. Gospodarze w 28. minucie po bramce Susaeta objęli prowadzenie, a wynik ten utrzymywał się bardzo długo. Niemal jak zawsze w sytuacjach zagrożenia na placu pojawił się Messi i po raz kolejny potwierdziła się teza, iż z nim na boisku zespół gra zupełnie inaczej niż bez niego.
Argentyńczyk już niecałe dziesięć minut po pojawieniu się na placu gry doprowadził do wyrównania, po fantastycznym dryblingu – Fabregas aż złapał się za głowę. Dwie minuty później Messi podawał do Sancheza i wicemistrzowie Hiszpanii objęli prowadzenie. Korzystnego wyniku nie udało się utrzymać do końca, bowiem w ostatniej minucie wyrównał Ander Herrera.