2010.03.08// S. Kozak
Od 5 do 7 marca Polska walczyła w Sopocie z Finlandią w ramach rozgrywek Pucharu Davisa Grupy I Strefy Euroafrykańskiej. Wśród naszych reprezentantów najlepiej spisał się debel – Marcin Matkowski i Mariusz Fyrstenberg. W sobotę pokonali oni Harri Heliovarra i Timo Nieminena.
Debliści cieszą się ze zwycięstwa i dziękują widzom za wsparcie. Niezastąpionym kibicem, który poderwał publiczność do ostrego dopingu był Łukasz Kubot, który niestety wczoraj przegrał starcie z Jarkko Nieminen. W piątek udało mu się pokonać Henri Kontinena i wszyscy liczyli na powtórkę sukcesu.
Michał Przysiężny
Marcin Matkowski i Mariusz Fyrstenberg
Marcin Matkowski i Mariusz Fyrstenberg
Michał Przysiężny w dwóch spotkaniach (z Kontinenem i Nieminenem) był bliski zwycięstwa. W piątek miał piłkę meczową, ale Nieminen nagle się obudził i nadrobił straty z nadwyżką, wygrywając całe spotkanie.
Wczoraj prowadził z Kontinenem w czwartym secie juz 4:1. Jednak historia z piątku powtórzyła się i Fin zabrał się ostro do gry, zwyciężając z Polakiem.
Marcin Matkowski i Mariusz Fyrstenberg
Łukasz Kubot
Łukasz Kubot
Trener polskich tenisistów – Radosław Szymanik, jak i oni sami uważają, że sędziowie wypaczali wyniki spotkań. Niesłusznie uznawali outy Polaków, nawet gdy piłka mieściła się w korcie. Cała grupa ma nadzieję, że PZT naprawi sprawę amatorskiego sędziowania w tak ważnych spotkaniach.
Przez porażkę z Finami, Polacy muszą walczyć w barażach o utrzymanie się w grupie I Euroafrykańskiej. Ich rywalami będą Łotysze, którzy polegli w starciu z Ukraińcami 1:4.