2010.06.12// J. Knop
Menedżer reprezentacji Francji – Raymond Domenech jest sfrustrowany tym, co jego podopieczni zaprezentowali podczas meczu z Urugwajem. Szkoleniowiec najbardziej ubolewa nad faktem, że jego zespół nie potrafił sforsować urugwajskiej obrony.
Francuzi skonstruowali wiele sytuacji bramkowych, lecz z żadnej z nich nie potrafili skorzystać. Podobnie czynili Urugwajczycy. To doprowadziło do bezbramkowego remisu w Cape Town.
Domenech jest rozczarowany remisem z Urugwajem
Gra jego zespołu pozostawiała wiele do życzenia
Wszystko to, obrazuje słabą formę Francuzów
Domenech ze zdumieniem obserwował poczynania swojego zespołu. Wydawało się, że powinien jeszcze raz zastanowić się nad wyborem wyjściowej jedenastki. Mimo zmian uczynionych w formacjach francuskich podczas meczu, styl gry nie uległ zmianie. Mam tutaj na myśłi pojawienie się na murawie Henry’ego czy Maloudy. Tego wieczoru, nawet tej klasy gracze nie byli w stanie odwrócić losów spotkania na korzyść Francji. Nawet wtedy, gdy Urugwaj został zmuszony do gry w dziesiątkę, po czerwonej kartce dla Lodeiro. Bez wątpienia, to jeden z najsłabszych startów Francuzów na wielkiej imprezie międzynarodowej.
Les Blues atakowali ale szarże spełzały na niczym
Znakomicie bronili się Urugwajczycy
Choć oni też zawodzili nieskutecznością
Domenech w rozmowie dla TF1 powiedział: „
Było to niezwykle frustrujące spotkanie. Mówiliśmy, że postaramy się wykorzystać szanse, ale wspominaliśmy także o tym, iż nie chcemy przegrać. Mieliśmy czas ale coś było nie tak jak powinno. Złapaliśmy dobry rytm. Dyktowaliśmy tempo, lecz Urugwaj nas blokował. Oni pozbawili nas ochoty na grę”.
Obie ekipy rozegrały bezbarwne spotkanie
Podopieczni Domenecha kolejny mecz zagrają z Meksykiem
Spodziewać się można, ciężkiej przeprawy Francuzów w tym spotkaniu
Ekipa Domenecha następne spotkanie rozegra z Meksykiem. Paradoksalnie w tej sytuacji to Meksykanie są faworytami spotkania, gdyż rozegrali dobre spotkanie z reprezentacją gospodarzy – Republiką Południowej Afryki