2011.09.29// P. Rączka
Gadżi Gadżajew nie jest już trenerem Anży Machaczkała. Prokremlowski oligarcha Kerimow stracił cierpliwość do swojego byłego już pracownika i postanowił zmienić szkoleniowca. Powód takiej decyzji mógł być tylko jeden – słabe wyniki w lidze. W ostatnich pięciu meczach, drużyna zdobyła "tylko" 8 punktów i obecnie zajmuje 7. miejsce w lidze. Nowym trenerem został Roberto Carlos, który jest obecnie piłkarzem tego klubu i dalej nim pozostanie. Słynny Brazylijczyk będzie dzielił nową funkcje z Andriejem Gordiejewem.
Historyczny strzał Carlosa z rzutu wolnego Anży Machaczkała to klub z wielkimi aspiracjami, lecz niestety wygląda na to, iż aspiracje wsparte ogromną ilością pieniędzy nie zastąpią najważniejszego – wiedzy w prowadzeniu klubu. Ciężko o sukcesy bez trenera z bogatym doświadczeniem, którego zawodnicy będą darzyli uznaniem i szacunkiem.
Roberto Carlos choć jako piłkarz zdobył wszystko, to jednak został rzucony na głęboką wodę. Zwłaszcza, że dla pozostałych graczy zawsze pozostanie kolegą z boiska. Jeżeli Anży nie zdobędzie miejsca premiującego grą w Lidze Mistrzów, może Kerimow nauczy się, iż klub należy budować od podstaw, a nie tylko kupić trzech dobrych (medialnych?) graczy i sukcesy same przyjdą.