2010.08.05// M. Kusiakiewicz
Austria Wiedeń nie dała szans Ruchowi Chorzów pewnie wygrywając przed własną publicznością 3:0 rewanżowe spotkanie eliminacyjne Ligi Europy. Całe spotkanie rozstrzygnęło się już po 45 minutach. Już w 3 minucie Ruch stracił bramkę z rzutu karnego podyktowanego po faulu Grodzickiego, za co zresztą dostał on czerwona kartkę. Od tej chwili raczej nikt nie miał wątpliwości, że grający w osłabieniu Ruch zdoła wywalczyć awans do kolejnej rundy.
Ruch Chorzów
Minęło kolejne 6 minut gry i Pasy przegrywały 2:0 po strzale głową Juliana Baumgartlingera. Zanosiło sie na pogrom, kiedy ten sam zawodnik już w 21 minucie meczu strzelił swoją drugą bramkę podwyższając wynik na 3:0.
Skazany na pożarcie Ruch został pożarty prze Austrie Wiedeń. I tym oto sposobem nie mamy juz ani jednej drużyny w pucharowych rozgrywkach. Słowem klapa na całej linii.