2013.10.08// P. Rączka
Samuel Eto'o jest jak na razie jednym z największych rozczarowań, jeśli chodzi o transfery w Premier League. Kameruńczyk przychodził do Chelsea Londyn jako wielka gwiazda, która miała zbawić nieporadny atak drużyny prowadzonej przez Jose Mourinho. 32-latek przeniósł się na Stamford Bridge z rosyjskiego Anży Machaczkała, ale jak na razie głównie rozczarowuje. Sam piłkarz mówi, że liga angielska jest zupełnie inna od tej w których grał i musi się jej nauczyć.
- Powoli przyzwyczajam się do warunków panujących w angielskiej Premier League. Zdążyłem już zauważyć, że gra w tej lidze w dużej mierze opiera się na walce i agresywności. Jestem tutaj krótko, więc będę potrzebował jeszcze trochę czasu na adaptację. Przybyłem do Chelsea, by cieszyć się grą i spełniać życzenia kibiców. Do każdego spotkania podchodzę skoncentrowany, jak gdyby miał to być finał. Nie jest dla mnie też istotne, na jakiej pozycji wystawi mnie trener, zawsze daję z siebie sto procent – powiedział Eto.