2014.02.12// P. Rączka
Dokładnie cztery lata temu - 12 lutego 2010 roku, miał miejsce tragiczny wypadek na torze Whistler Sliding Center, gdzie odbywała się wówczas finałowa sesja treningowa przed rozpoczęciem rywalizacji saneczkowych jedynek na igrzyskach w Vancouver. Trzynasty zakręt okazał się śmiertelny dla Nodara Kumaritaszwilego, który wpadł z trasy i z dużą prędkością około 145km/h uderzył w betonowe barierki. Mimo reanimacji 21-letni zawodnik zmarł. Po raz pierwszy od 1964 roku podczas rywalizacji olimpijskiej zginął człowiek.
Raport wykazał, że winnym wypadku był sam zawodnik - popełnił na torze błędy, które spowodowały, że jego saneczki zachowały się niczym katapulta. W trakcie śledztwa stwierdzono również, iż obiekt miał usterki techniczne, a filar, o który uderzył Nodar nie był odpowiednio zabezpieczony. W Soczi odbędzie się kameralna uroczystosć upamiętniająca tę tragedię.