Stadion Nardowy w Warszawie im. Lecha Kaczyńskiego - pomysł na uczczenie pamięci prezydenta

Po tragedii w Smoleńsku pojawił się pomysł nazwania warszawskiego Stadionu Narodowego imieniem Lecha Kaczyńskiego. Inicjatorem przedsięwzięcia jest publicysta Łukasz Warzecha. Na Facebooku zbiera się grupa osób popierających ten plan, jednak na forach słychać również głosy niezadowolenia kibiców sportowych. Warzecha swój pomysł poparł różnymi argumentami. Według niego prezydent Kaczyński był nie tylko wybitnym i nietuzinkowym politykiem, ale również wielkim fanem sportu. Gościł on u siebie wybitnych sportowców i osobiście dopingował ich w najważniejszych rozgrywkach. Dwa tygodnie temu na śniadaniu w Pałacu Prezydenckim pojawili się olimpijczycy z Vancouver.

Publicysta zaznaczył, że prezydent Lech Kaczyński zasłużył na odpowiednie uczczenie jego pamięci, a nadanie jego imienia budowanemu stadionowi byłoby godnym oddaniem mu hołdu nie tylko przez Warszawę, ale też całą Polskę.

Kibice na forach jednak nie są zachwyceni tym pomysłem. Mimo wielkiego żalu jaki odczuwają po tragedii i współczuciu jakie kierują do rodzin zmarłych uważają, że stadion powinien nosić imię osoby bezpośrednio związanej ze sportem, a pamięć prezydenta można uczcić w inny, również godny sposób.