2012.03.19// P. Rączka
Piłkarze Śląska Wrocław odnieśli w końcu pierwsze zwycięstwo w rundzie wiosennej. Podopieczni Oresta Lenczyka bez większych problemów pokonali 3:0 ostatni zespół w tabeli - Cracovię Kraków. Gospodarze wyszli na prowadzenie już w 3. minucie - w polu karnym faulowany był Diaz. Sam poszkodowany wziął piłkę w ręce i zamienił jedenastkę na gola. Pasy starały się szybko odpowiedzieć i ciągle grały bardzo ofensywnie, jednak po drugiej straconej bramce zeszło z nich powietrze.
W 21. minucie Sebastian Mila wykorzystał dobre podanie Łukasza Madeja i mocnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Wicemistrzowie Polski decydujący cios zadali jeszcze przed przerwą, a ponownie wysoką skutecznością popisał się Mila, wykorzystując podanie Tadeusza Sochy. W drugiej połowie gra była już spokojniejsza, Cracovia starała się coś ugrać, jednak bezskutecznie, a drużyna z Wrocławia co jakiś czas starała się wypracować dobrą okazje na zdobycie kolejnego gola.
W innym meczu Ruch Chorzów zremisował 2:2 z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Niebiescy w pełni dominowali w tym spotkaniu i do przerwy po golach Piecha i Janoszki prowadzili różnicą dwóch goli. Górale zupełnie nie istnieli, jednak w 69. minucie padła bramka kontaktowa, a własnego bramkarza pokonał Rafał Grodzicki. Na osiem minut przed końcem goście przeprowadzili kolejną akcje "z niczego" po której padło wyrównanie - golastrzelił Ondrej Sourek. Gospodarze bezmyślnie stracili w tym meczu dwa punkty.